Szkolne mikołajki obchodziliśmy hucznie i smakowicie. Za sprawą Rady Rodziców w holu stanęły trzy maszyny do robienia waty cukrowej. Rodzice, jak prawdziwe elfy, przygotowywali przez cały dzień puszyste chmurki z cukru...
...a po szkolnych korytarzach przechadzało się aż trzech Mikołajów.
Dodatkowo wiele klas organizowało zabawy w salach, wyjścia do kina i innych miejsc rozrywki.
Dla przykładu klasa 3c była w kinie na filmie "Renifer Niko i zaginione sanie Mikołaja", a po powrocie wręczyła sobie prezenty, klasa 1c relaksowała się oglądając bajki w swojej klasie, zaś klasa 3b wybrała się do Teatru Żelaznego na spektakl "Grinch". Było muzycznie, tanecznie, śmiesznie i świątecznie. Po spektaklu klasa udała się na świąteczny jarmark w Katowicach, gdzie można było w pełni poczuć świąteczny klimat.