Teraz na spokojnie możemy opowiedzieć Wam jak to było. Będzie długo, bo jest o czym opowiadać.
Wyruszyliśmy z Tychów około godziny 10.00 w stronę gór. Pierwsza ekipa dotarła na miejsce i wyruszyła z Obidowej na Stare Wierchy. W Schronisku była chwila na odpoczynek. Po niedługim czasie dołączyła do nich druga grupa. Gdy już i ta grupa odpoczęła wspólnie wyruszyliśmy w kierunku Turbacza. W tym czasie do Schroniska w Starych Wierchach dotarła ostatnia grupa.
Prognozy pogody nie były dla nas przychylne, ale jak to się mówi “nie ma złej pogody, są tylko nieodpowiednie ubrania” - my jednak wiedzieliśmy czego się spodziewać. Wyjście ze schroniska rozpoczęliśmy w lekkiej mżawce, która raz przybierała na sile, a raz zupełnie znikała. Na zmianę z wiatrem. Dwie pierwsze grupy zmierzały w stronę Obidowca (1106 m n.p.m.), następnie na Rozdziele (1188 m. n.p.m.) by w końcu dotrzeć na Turbacz (1310 m n.p.m). Nim grupy dotarły do szczytu grupa trzecia zdążyła się zagrzać, posilić i wyruszyć w trasę. Na szczycie ostatecznie zameldowało się prawie stu uczestników (z wszystkich grup).
Przemoczeni, zmęczeni, ale bardzo zadowoleni dotarliśmy do Schroniska na Turbaczu, gdzie wreszcie spotkaliśmy się wszyscy razem.
Po dłuższym odpoczynku grupa pierwsza wyruszyła w drogę powrotną. Cóż to było za przeżycie! Niebo zachmurzone ani jednej gwiazdy, tylko my, góry i noc. Wyposażeni w latarki wsłuchując się w odgłosy natury, rozmawiając lub słuchając ciekawych opowieści przewodnika Czarka.
Gdy już dotarliśmy do miejscowości Koninki mogliśmy się nacieszyć ciepłem i suchym ubraniem, zmierzając do Tychów.
Tymczasem grupa pozostająca na noc w schronisku przeżywała swoją przygodę.
Po szybkim osuszeniu się z wilgoci, mimo niesprzyjającej pogody, tatusiowie i uczniowie przygotowali ognisko, które rozgrzało atmosferę. Uczniowie, pełni energii, nagrywali TikToki, bawili się w chowanego oraz podchody z użyciem walkie-talkie. Rozmowy w schronisku trwały do późnej nocy a część rodziców postanowiła umilić sobie wieczór partiami gry Hitster. Następnego dnia, po śniadaniu, wyruszyliśmy o godzinie 9 do Gajówki Mikołaja, gdzie odbywało się "Święto Buka" zorganizowane przez Gorczański Park Narodowy. W ramach tego wydarzenia, uczniowie i rodzice w grupach rozwiązywali zagadki terenowe, co dostarczyło wszystkim dużo zabawy i satysfakcji. Kolejnym punktem programu była wizyta w Centrum Przyrodniczo-Edukacyjnym "Brama w Gorce". Była to niesamowita podróż przez serce przyrody, z licznymi przystankami edukacyjnymi, które wzbogaciły naszą wiedzę o środowisku. Spacer po koronach drzew okazał się niezwykłym doświadczeniem, a na zakończenie uczniowie mogli spożytkować "resztki" sił na placu zabaw. Podczas powrotu do domu spełniliśmy życzenie uczniów i zatrzymaliśmy się w McDonald’s.